Brudne myśli – czyste ręce

Wyobraźcie sobie sytuację, w której poproszono Was o przypomnienie sobie jednego nieetycznego zachowania z Waszego życia i opisania go z uwzględnieniem wszystkich detali. Po wykonaniu zadania zaproponowano Wam wybór jednego z dwóch prezentów – opakowania chusteczek antybakteryjnych lub ołówka. Który prezent przypadłby Wam bardziej do gustu? W badaniu Chen-Bo Zhonga i Katie Liljenquist zdecydowana większość uczestników wybrała chusteczki. Zaskakujące?

Badacze zakładali właśnie taki rozkład wyników. Rytuały związane z fizycznym oczyszczaniem są od tysięcy lat głównym elementem wielu religii i stały się przesłanką do stworzenia interesujących, i zaskakujących eksperymentów. Podstawowe pytanie brzmi: jak ludzie radzą sobie z sytuacjami, w których ich zachowanie zasadniczo odbiega od wizerunku obywatela kierującego się w życiu zasadami moralnymi? Każdy z nas ma na sumieniu małe “grzeszki”, które mogę zachwiać naszą samoocenę i wizerunkiem, jednak potrafimy mniej lub bardziej skutecznie radzi? sobie z ich piętnem w dość prozaiczny sposób.

Pierwsze badanie, jakie przeprowadzili autorzy, miało na celu sprawdzenie dostępności kategorii czyszczących. Uczestnicy badania zostali poproszeni o przypomnienie sobie nieetycznego lub etycznego zachowania z własnego życia i opisania wszystkich uczuć albo emocji jakie mu towarzyszyły. Druga część eksperymentu polegała na uzupełnianiu luk w słowach – W..H, SH..ER i S..P.

Każde z tych słów można było uzupełnią na dwa sposoby. W pierwszym mamy słowa związane z czyszczeniem – WASH, SHOWER, SOAP. Drugi to słowa neutralne – WISH, SHAKER, STEP. Wyniki okazały się jednoznaczne. Osoby z grupy nieetycznej istotnie częściej tworzyły słowa z pierwszej grupy niż badani, którzy przypominali sobie etyczne zachowania.

Spec od marketingu mógłby potraktować wynik drugiego badania jako cenne wskazówki. Uczestnicy, pod pozorem badania związku pisma ręcznego z osobowością, przepisywali napisaną w pierwszej osobie historyjkę o współpracowniku. Oczywiście część badanych otrzymała historie nieetyczną, a część etyczną. następnie poproszono ich o ocenę kilku produktów związanych z czyszczeniem (np. żel po prysznic, pasta do zębów czy detergent) oraz nie związanych (np. sok, baterie czy batonik). Wynik?

Psychologiczny związek między czystością ciała i czystością moralną autorzy nazwali “Efektem Makbeta”.

Osoby piszące o sabotującym prace współpracowniku oceniały jako bardziej pożądane produkty czyszczące niż produkty neutralne, w przeciwieństwie do uczestników przepisujących historie o pomocnym i przyjaznym współpracowniku. Wynik trzeciego badania poznaliśmy na samym początku. Uczestnicy przypominający sobie własne nieetyczne zachowanie istotnie częściej wybierali chusteczki w przeciwieństwie do osób, których zadaniem było przypomnienie sobie etycznego zachowania. Ostatnie pytanie jakie postawili sobie badacze dotyczyło samego procesu oczyszczania. Innymi słowy: czy czynności związane z fizycznym oczyszczeniem rzeczywiście poprawiają wizerunek naszego moralnego Ja?

Po raz kolejny badane osoby przypominały sobie nieetyczne doświadczenie z własnego życia, jednak tym razem część z nich zaraz po badaniu mogła wyczyścić ręce antybakteryjna chusteczką, a część nie. Dodatkowo badani wypełniali ankietą opisującą ich stany emocjonalne. Na zakończenie poinformowano uczestników, że zdesperowany student potrzebuje ochotników do badania – bezpłatnie.

Założenie było proste. Wyczyszczenie rąk przywróci moralne Ja do równowagi, a tym samym sprawi, że badani nie będą zbyt skorzy do pomocy. Czy chusteczki pomogły oczyścić badanych? Okazują się, że tak. 74% osób, które nie używały chusteczek zgodziło się pomóc, gdy w grupie czystych rąk tylko 41% zaoferowało pomoc! Mało tego, analiza stanów emocjonalnych wykazała, że osoby, które mogły wyczyścić race odczuwały mniejsze natężenie emocji związanych z moralnością w porównaniu do osób, których ręce pozostały w niezmienionym stanie. związek ten dotyczył tylko emocji moralnych. W przypadku emocji niemoralnych nie wykryto istotnych różnic.

Cztery eksperymenty ukazały mechanizm, którego istnienia Wilim Szekspir jako świetny obserwator ludzkiego zachowania, domyślał się prawdopodobnie już ponad 400 lat temu. Lady Makbet próbowała usunąć niewidoczne plamy krwi z własnego sumienia obsesyjnie myjąc ręce. Właśnie dlatego psychologiczny związek między czystością ciała i czystością moralną autorzy nazwali “Efektem Makbeta”.

Oczywiście czyn którego dopuściła się Lady Makbet, należy do najcięższych i trudno wnioskować, że umycie rąk może ukoić głos sumienia, jednak w przypadku drobnych “grzeszków”, mechanizm ten może okazał się bardzo skuteczny. Czy rygorystyczna higiena może wpływać na zachowania moralne, a może oczyszczając nasze ciało zyskujemy licencje na nieetyczne zachowania?

Pytania te zostają na razie bez odpowiedzi, jednak gdy następnym razem pójdziecie umyć ręce bez konkretnego powodu, zastanówcie się przez chwile czy przypadkiem nie macie czegoś na sumieniu.

Więcej informacji:
Zhong, C.-B., Liljenquist, K. (2006). Washing Away Your Sins: Threatened Morality and Physical Cleansing. Science 313, 1451(2006).
Print Friendly, PDF & Email
Total
0
Shares
Related Posts
Czytaj dalej

Polityczne IQ

Jaki jest związek inteligencji z poglądami politycznymi? Czy wyższy iloraz inteligencji cechuje zwolenników prawicy, czy lewicy? Na te…