Jak matka z córką

Najświeższe badania opublikowane w British Journal of Developmental Psychology pokazują, że rozmowy córek i matek wykorzystują większą ilość treści i słów opisujących emocje niż podobne rozmowy matek i ich synów. Ponadto, matki w obu przypadkach częściej niż ojcowie nawiązują do emocji, co wyraźnie wpisuje się w stereotyp emocjonalnych kobiet.

Badacze z University of Surrey spojrzeli na interakcję pomiędzy dzieckiem a rodzicami. Zbadane zostały rodziny zamieszkałe w Madrycie, w Hiszpanii, w których oboje rodziców miało wykształcenie wyższe, natomiast dzieci miały 4 lub 6 lat. Podczas eksperymentu obserwowano dwa rodzaje interakcji: wspominanie konkretnego wydarzenia z życia, a także opowiadanie wymyślonej historii, opartej na paru podanych faktach.

Wszystkie rozmowy podczas eksperymentu zostały zapisane i poddane analizie lingwistycznej. Policzone zostały wyrazy, które odnosiły się do stanów emocjonalnych, np. contento/szczęście, sorpresa/zdziwienie oraz procesów, takich jak pasarlo bien/spędzać dobrze czas, a następnie obliczono proporcję, którą stanowiły te wyrazy w stosunku do słów wypowiedzianych w całej konwersacji przez każdą osobę w badaniu.

Zgodnie z przewidywaniami, badacze odkryli, że rodzice różnią się pod względem sposobu rozmowy z dziećmi. Matki wspominały większą ilość emocjonalnych słów niż ojcowie, co sugeruje, że mogą one swobodniej rozmawiać na temat emocji niż mężczyźni. W Hiszpanii, w której przeprowadzono badanie, matki są nadal głównymi opiekunami dzieci, pomimo wielu zmian społecznych w ostatnich latach. Badacze wykazali również, że matki odnoszą się do emocji dzieci zarówno w zadaniach typu przypominanie, jak i opowiadanie historii. Natomiast ojcowie czynią to jedynie w drugim przypadku. Eksperyment pokazał również, iż rodzice 4-letnich dzieci używają więcej słów opisujących emocje, odnosząc się do córek niż do synów.

Jak sugeruje badaczka dr Harriet Tenenbaum z University of Surrey, badanie wpasowuje się w znany podział ról kobiet i mężczyzn. Jednocześnie zdaje się ono tłumaczyć wpływ procesu socjalizacyjnego dziecka, poprzez konwersacje z rodzicami, na poziom inteligencji emocjonalnej, który jest z reguły wyższy u kobiet. Jednak badanie to zostało przeprowadzone jedynie na hiszpańskojęzycznych rodzinach z wyższym wykształceniem, co nie pozwala na dużą generalizację wyników.

Badaczka zaznacza, że za taki obraz wyników odpowiada również dysproporcja w obecności matek i ojców przy dziecku. Podczas gdy ojciec pracuje, matka opiekuje się potomkiem. Matki często przebywając z dzieckiem, są z nim bliżej emocjonalnie i łatwiej wychodzi im wyrażanie emocji w stosunku do niego. – Chłopców od początku wychowuje się na realizatorów konkretnych zadań. Wzorzec ten przenika z pokolenia na pokolenie. – pisze w artykule dr Tenenbaum.

Więcej informacji:
Aznar, A. and Tenenbaum, H. R. (2014). Gender and age differences in parent–child emotion talk. British Journal of Developmental Psychology. doi: 10.1111/bjdp.12069
Zdjęcie: (C) Max Mayorov
Print Friendly, PDF & Email
Total
0
Shares
2 comments
  1. Autorka artykułu w przystępny sposób porusza kwestię ról społecznych oraz ich wpływu na kształtowanie w dzieciach inteligencji emocjonalnej. Tekst został napisany poprawną polszczyzną, a narracja ułatwia zrozumienie treści. Jednak nie zawiera dokładnego opisu przebiegu badania oraz poprawnego omówienia wyników badań. Tekst źródłowy natomiast przedstawia czytelnikowi przebieg eksperymentu oraz jego wyniki bardziej czytelnie i dokładnie.
    Zaprezentowane w artykule wyniki badań opublikowanych w British Journal of Developmental Psychology miały na celu zbadanie wykorzystania treści emocjonalnych w rozmowach rodzic-dziecko. Badaczki dr Anna Aznar oraz dr Harriet Tenenbaum z Uniwersity of Surrey przeprowadziły eksperyment, w którym wzięli udział rodzice wraz z potomstwem w wieku 4 oraz 6 lat, zamieszkujący w Hiszpanii. Badanie polegało na zbadaniu interakcji rodziców z dziećmi w dwóch rodzajach zadań. Pierwsze z nich miało charakter reminescencyjny, natomiast drugie polegało na opowiadaniu wymyślonej historii. Następnie wszystkie rozmowy zapisano oraz przeliczono proporcję wykorzystania słów dotyczących stanów emocjonalnych do wszystkich pozostałych wykorzystanych podczas rozmowy.
    Badacze wykazali, iż rola płci jest bardzo istotna w rozmowach między rodzicami a dziećmi. Matki wykorzystują więcej słów nacechowanych emocjonalnie niż ojcowie, bez względu na rodzaj zadania. Natomiast ojcowie odnoszą się do emocji dzieci częściej w zadaniach dotyczących wspomnień, a nie, jak podaje autorka tekstu, opowiadanej historii. Eksperyment pokazał również ciekawą zależność, iż rodzice 4-letnich dzieci używają więcej słów opisujących emocje, odnosząc się do córek niż do synów. Bardzo ważne, a pominięte przez autorkę artykułu, jest to, iż w rozmowach z 6-latkami nie zauważono istotnych różnic między płciami. Matki córek w wieku przedszkolnym wyrażały więcej treści emocjonalnych niż matki podczas opowiadania historii, natomiast ojcowie córek w wieku przedszkolnym wspomnieli więcej słów dotyczących emocji niż ojcowie synów podczas wspomnień.
    Ojcowie córek w wieku przedszkolnym wspomnieli o większej liczbie słów emocji niż ojcowie synów podczas wspomnień
    Wyniki zaprezentowanych badań nie pozwalają oczywiście na generalizację. Kontekst kulturowy w tym temacie jest bardzo istotny. Sugerują jednak, że płeć może wpływać na emocjonalną treść rozmów między rodzicami a dziećmi. Wzmacniając tym samym tworzenie stereotypowych ról płci. Myślę, że wyniki eksperymentu dr Anny Aznar i Harriet Tenenbaum są ważnym punktem wyjścia do rozmów nad wpływem ról społecznych na proces wychowania oraz socjalizacji emocjonalnej młodych ludzi, jak również odpowiedzi na pytanie, jak różnice w inteligencji emocjonalnej, związane z płcią, rozprzestrzeniają się z pokolenia na pokolenie oraz dalszych poszukiwań w tym temacie.

  2. Artykuł został napisany bardzo zrozumiale i ciekawie. Autorka skupiła się na konkretnym przekazaniu najważniejszych informacji. Czytelnik jest w stanie zrozumieć o co chodziło w opisywanym badaniu, poprzez przeczytanie takiego streszczenia. Autorka jasno wyjaśniła jaki był cel badania i jak ono wyglądało, ale pominęła kilka ważnych kwestii, o których powinno się wspomnieć.
    Otóż, autorka wyjaśnia, że do badania zostało zaproszonych kilka hiszpańskich rodzin, jednak nie wspomniała nic o badaniu na rodzinach anglojęzycznych. W oryginalnym opisie tego badania porównano hiszpańskie rodziny z anglojęzycznymi i innymi, aby wywnioskować czy ilość wypowiadanych słów, emocji wpływa jakoś na ekspresję emocji dzieci.
    Następną rzeczą, do której można by było się przyczepić jest zwrot „w zadaniach typu przypomnienie”. Dla czytelnika, który nie wgłębiał się bardziej w dane badanie, niejasny jest dany zwrot, więc czytając to czytelnik może się pogubić w danej wypowiedzi i nie do końca zrozumieć jak przebiegało badanie.
    Autorka sprecyzowała wyniki badań w sposób opisowy. Dzięki temu, dla wielu czytelników artykuł stał się jaśniejszy. Opisała ona dokładnie w jakich przypadkach, matki odnoszą się do emocji dzieci, a w jakich przypadkach robią to ojcowie.
    W danym streszczeniu autorka jasno wyjaśniła jakie wnioski płyną z raportowanych badań, już na początku artykułu, pogrubiając pierwszy akapit tekstu. Również na koniec autorka opisuje wnioski, wyciągnięte przez badaczkę, z opisanych badań.
    Autorka, pisząc ten artykuł skupiła się na najważniejszych informacji o badaniu, niestety pomijając kilka. Pomimo tego, jest to bardzo dobre streszczenie badania, lecz autorka powinna inaczej nazwać ten artykuł, ponieważ po danym tytule, trudno się domyślić czego on ma dokładnie dotyczyć. Przy natknięciu się na taki artykuł czytelnik mógłby pomyśleć, że opisuje on tylko jakąś relację matki z córką. Jest to jednak artykuł, gdzie poddane są matki i ojcowie oraz córki i synowie.
    Forma wykonania artykułu jest zdecydowanie na plus. Jasne, niedługie wypowiedzi, podzielone na kilka akapitów, dzięki czemu artykuł stał się przejrzysty.

Comments are closed.

Related Posts