Kiedy lepiej widzieć szklankę w połowie pustą a kiedy w połowie pełną?

Budzi nas nieśmiały promyk słońca wpadający do pokoju. Podnosimy się, wyglądamy za okno i widzimy, że będzie piękny, słoneczny dzień. Nie mija nawet minuta, a nasz melancholijny nastrój zostaje zburzony przez myśl o czekającym nas egzaminie. Zostały tylko 2 dni na naukę, a my w ogóle nie możemy się zabrać do pracy. Trzeba się jednak zmusić i przełamać opór. W końcu za kilka dni wakacje- Gdy już znajdziemy się w takiej lub podobnej sytuacji to sięgamy po różne techniki mobilizacyjne. Jedną z nich może być skoncentrowanie się na tym jak wiele nam jeszcze pozostało do zrobienia (“jeszcze 9 rozdziałów, trzeba się sprężyć”), a inną jak wiele już udało nam się zrobią (“nauczyłem się już 9, dobrze mi idzie”). Która z tych taktyk jest skuteczniejsza? Jak to zwykle w psychologii bywa – to zależy.

Badacze z Uniwersytetu Chicago, Minjung Koo i Ayelet Fishbach wyróżnili 2 czynniki skłaniające człowieka do realizacji założonego celu. Pierwszym z nich jest poziom zaangażowania w zadanie a drugim stopień realizacji celu (model 2×2). Potocznie sądzi się, że tylko brak postępów prowadzi do zwiększenia motywacji ale okazuje się, że informacja o tym ile już udało nam się zrealizować ma taki sam efekt.

Badacze postanowili sprawdzić jak poziom zaangażowania będzie wpływał na skuteczność powyższych technik mobilizacyjnych, zakładając, że zaangażowanie może przyjmować 2 wartości: pewne (“chcą coś zrobić”) vs. niepewne (“nie jestem pewien swojego zaangażowania w sprawę”). Innymi słowy, czy jeśli mam do zaliczenia egzamin z przedmiotu, który mnie interesuje to lepiej jest się skoncentrować na tym ile już się nauczyłem, czy ile jeszcze materiału mi pozostało? A jeśli za danej czynności nie lubią Jak się wtedy zmobilizować?

Naukowcy przeprowadzili 4 eksperymenty. W dwóch z nich, badani realizowali cele indywidualne a w pozostałych zachęcano ich do wspierania inicjatyw społecznych. Zakładano, że bez względu na warunek, zachowają się tak samo w obu przypadkach.

W badaniu z kontekstem indywidualnym, uczestnicy byli zaznajamiani z poniższym scenariuszem. Student, który niedawno zakończył studia pozostawił po sobie kartę stałego klienta uniwersyteckiej księgarni. Zgodnie z jej zasadami, po dokonaniu 12 transakcji, klient otrzymywał upominek. W warunku wysokiego zaangażowania, badany mógł kupić podręczniki akademickie po obniżonej cenie, a w warunku niskiego zaangażowania, otrzymywał bonifikatę na gadżety z logo uniwersytetu. Stopień realizacji celu był ukazany na karcie stałego klienta. Na jednej wersji widniała informacja, że potrzeba jedynie 6 transakcji do otrzymania nagrody a na drugiej, że zebrano już 6 paragonów z 12 uprawniających do promocji.

Lepiej widzieć szklankę w połowie pełną gdy chcemy się zmotywować do czynności, za którą nie przepadamy, a w połowie pustą gdy robimy to co lubimy.

Badanym wręczano do rak prawdziwą kartę pochodząca z księgarni. Po zapoznaniu się ze scenariuszem, uczestnicy mieli ocenią swój poziom zainteresowania akcję promocyjna na skali od 1 do 7. Zaobserwowano interakcję zmiennych. Zgodnie z oczekiwaniami, badani wykazywali wyższa chęć udziału w akcji promocyjnej jeśli ich zaangażowanie było wysokie a otrzymywali informację, że potrzeba jeszcze 6 transakcji do otrzymania nagrody. Podobny wzrost motywacji zaobserwowano, jeśli zaangażowanie badanych było niskie a dowiadywali się, że są już w posiadaniu 6 z 12 transakcji.

Przedmiotem eksperymentu, w warunku społecznym, była akcja zbiórki pieniędzy na cele charytatywne. grupą wysokiego zaangażowania stanowili ludzie, którzy znaleźli się na liście aktywnych dawców i już nie raz finansowo wspierali podobne przedsięwzięcia. Na liście osób o niskim zaangażowaniu znaleźli się ci, którzy jeszcze nie dokonali żadnej wpłaty na konto fundacji. Do obu grup wysyłano list z prośbą o dofinansowanie akcji na rzecz pomocy dzieciom, ofiarom wirusa HIV. W lście zawarto cel kampanii i stopień jej realizacji.

W podpunkcie “a” określono ilość zebranych pieniędzy a w “b” ile pozostało jeszcze do zebrania. Hipoteza została potwierdzona. Informacja “to-go” bardziej mobilizowała regularnych dawców do dokonania wpłat, podczas gdy warunek “to-date” motywował tych co jeszcze nigdy nie uczestniczyli w podobnej akcji.

Powyższe badania prowadzą do następujących wniosków. Jeśli pragniemy zrealizować cel dla nas ważny (praca magisterska) to bardziej do celu przybliży nas informacja o tym ile musimy jeszcze wykonać. Natomiast jeśli musimy wykonać czynność, za którą nie przepadamy (np.: sprzątanie), to bardziej pomocna będzie wiadomość jak bardzo zbliżyliśmy się do zakończenia działania. To może podnieść nam motywację nawet przy niechcianym zadaniu. Nie warto z kolei skupiać się na tym, ile pozostało nam do wykonania w warunku niskiego zaangażowania (podczas sprzątania) bo to nam tylko zaszkodzi.

Lepiej widzieć szklankę w połowie pełną gdy chcemy się zmotywować do czynności, za którą nie przepadamy, a w połowie pustą gdy robimy to co lubimy.

Więcej informacji:
(C) Zdjęcie unsplash.com
Fishbach, A., Koo, M. (2008). Dynamics of self-regulation: How (un)accomplished goal actions affect motivation, Journal of Personality and Social Psychology, 94, 2, 183-195.
Print Friendly, PDF & Email
Total
0
Shares
One comment

Comments are closed.

Related Posts
Czytaj dalej

Zdrowa kontrola

Osoby, które lubią prowadzić samochód, bardzo chwalą sobie możliwości jakie przedstawia użytkownikowi auto, ale też poczucie kontroli, władzy,…