List otwarty Sopockiego Towarzystwa Naukowego

W zorganizowanym przez STN oraz badania.net spotkaniu popularnonaukowym „Dlaczego nauka nie wierzy w jasnowidzenie”, które odbyło się 13 września w sopockiej Bookarni wzięło udział ponad 40 osób, a w kawiarni bardzo szybko zabrakło miejsc. Tematem przewodnim było jasnowidzenie, sprawa Iwony Wieczorek oraz zaangażowanie w jej sprawę jasnowidza z Człuchowa Krzysztofa Jackowskiego.

W trakcie spotkania przełamywany był mit, jakoby nauka nie miała w kwestii jasnowidzenia nic do powiedzenia oraz nie zajmowała się tym zagadnieniem z powodu uprzedzeń i braku otwartości środowisk naukowych. Przeciwnie, na przestrzeni minionych 150 lat przeprowadziliśmy dziesiątki tysięcy eksperymentów, zamiast jednak potwierdzić paranormalną naturę badanych zjawisk, nauczyły nas one, jak łatwo ulegamy iluzjom.

O błędach poznawczych, które wytwarzają złudzenie jasnowidzenia oraz innych nadnaturalnych zjawisk opowiedział dr Michał Parzuchowski (Wydział Zamiejscowy w Sopocie Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, redaktor naczelny badania.net). Na barwnych przykładach z udziałem publiczności wyjaśniał procesy takie jak skrzywienie potwierdzania czy poleganie na ogólnikowych stwierdzeniach, które sprawiają, że wizje wróży czy jasnowidzów wydają nam się niezwykle trafne. A ponieważ procesy te są częścią naszej ludzkiej natury, wyjaśnił, że sceptycyzm będąc czymś wbrew naszej intuicji, wymaga dodatkowego wysiłku polegającego na uprzednim zrozumieniu źródeł błędów poznawczych, które wszyscy popełniamy.

Pobierz treść prezentacji wygłoszonej przez Michała Parzuchowskiego (SWPS, badania.net) plik pdf 2,99 MB Dlaczego nauka nie wierzy w jasnowidzenie?
Pobierz treść prezentacji wygłoszonej przez Michała Joachimczaka (STN, IO PAN) plik pdf 750 KB Jak zbadac jasnowidza?
W badaniu umiejętności spostrzegania pozazmysłowego (ESP od ang. extrasensory perception) wykorzystuje się deprywację sensoryczną. Jest to tzw. eksperyment Ganzfelda.

W dalszej części spotkania Michał Joachimczak (STN, IO PAN) opowiedział o tym, jak metoda naukowa wychodząc właśnie z założenia omylności oceny każdego badacza konstruuje testy tak, by ani subiektywizm, ani uprzedzenia eksperymentatora nie mogły wpłynąć na wynik. Przedstawił przykłady takich eksperymentów, np. porównujących skuteczność policyjnych jasnowidzów do grupy studentów nieutrzymujących posiadania nadnaturalnych mocy oraz opowiedział o ponad 20 nagrodach ustanowionych przez towarzystwa propagujące naukę i krytyczne myślenie. Nagrody, niektóre opiewające na kwoty przekraczające milion dolarów, oferowane są za zademonstrowanie m.in. zdolności jasnowidzenia w obiektywnym i kontrolowanym teście. Pomimo tysięcy prób, nikt takiej nagrody do tej pory nie zdobył.

Organizatorzy stanęli na stanowisku, iż angażowanie zasobów policji w poszukiwania zaginionych osób, zanim ktokolwiek taki test przejdzie, jest nieuzasadnione i przedstawili propozycję obiektywnego testu weryfikującego zdolność lokalizacji zaginionych osób. Propozycja zapewnienia ekspertyzy oraz ochotników potrzebnych do takiej próby została skierowana w liście otwartym do najbardziej znanego polskiego jasnowidza współpracującego z policją, pana Krzysztofa Jackowskiego. Sopockie Towarzystwo Naukowe liczy, że jeśli tylko mamy do czynienia z rzeczywistym zjawiskiem, to będzie zainteresowany uwiarygodnieniem go w obiektywnym teście, szczególnie, że pozytywny wynik otworzyłby mu drogę do sięgnięcia po warte niemal 3 miliony dolarów nagrody.

Poniżej publikujemy list otwarty Sopockiego Towarzystwa Naukowego dotyczący możliwości jasnowidzenia, zapraszający pana Krzysztofa Jackowskiego do zademonstrowania jej w prostym, obiektywnym teście:

Sopot, 13 września 2010

LIST OTWARTY
Sopockiego Towarzystwa Naukowego dotyczący możliwości jasnowidzenia, zapraszający do zademonstrowania jej w prostym i obiektywnym teście

Szanowny Panie,

W związku z Pana licznymi wystąpieniami w mediach, w tym m.in. publicznie ogłoszonym zamiarem pozwania rzecznika Komendy Głównej Policji za uwagi podające w wątpliwość Pana ponadnaturalne zdolności, Sopockie Towarzystwo Naukowe zwraca się do Pana z propozycją obiektywnego testu weryfikującego Pana umiejętność jasnowidzenia. Stoimy na stanowisku, że dopóki możliwość jasnowidzenia nie zostanie potwierdzona obiektywnym testem, angażowanie zasobów w poszukiwania osób w oparciu o współpracę z jasnowidzami nie jest uzasadnione, szczególnie w dobie nowoczesnej medycyny sądowej opierającej się o najnowsze zdobycze nauki. Zastosowanie prostego eksperymentu opartego o rzetelne procedury badawcze będzie najlepszym argumentem za lub przeciw tezom, jakie Pan czy Pana adwersarze reprezentują.

Historia nauki nie zna ani jednego przypadku osoby o zdolności jasnowidzenia, której udałoby się jednoznacznie zademonstrować ją w teście spełniającym rygor metody naukowej. Nie wynika to wcale, jak się często sugeruje, z uprzedzeń i braku otwartości środowisk naukowych. Przeciwnie, obiektywne potwierdzenie istnienia takich umiejętności zrewolucjonizowałoby nasze rozumienie otaczającej nas rzeczywistości i zmusiło do przepisania podręczników fizyki i neurologii. Na przestrzeni minionych 150 lat takich prób przeprowadzono tysiące. Zamiast jednak potwierdzić paranormalną naturę badanych zjawisk, nauczyły nas one wiele o tym, jak łatwo błędy poznawcze, znane dziś w psychologii jako np. efekt potwierdzania czy efekt horoskopowy, sprawiają, że ulegamy złudzeniom. Barwna historia badań nad tym, jak łatwo ulegamy iluzji, jest dokładnie powodem, dla którego podziękowania za pomoc od osób trzecich nie mogą stanowić dowodów paranormalnej natury jasnowidzenia.

Istotą testów opartych o metodę naukową jest właśnie wyjście z założenia naszej omylności i subiektywizmu, i konstruowanie badania w sposób taki, by ani uprzedzenia badacza, ani chęć potwierdzenia czy obalenia badanej hipotezy nie mogły wpłynąć na wynik.

Jak można skonstruować takie badanie umiejętności lokalizacji zaginionych osób? Obiektywny test mógłby polegać na przypadkowym rozmieszczeniu w umówionych z Panem miejscach kilku osób, po czym Pan, w oparciu o potrzebne Panu osobiste przedmioty, powiązałby zdjęcia osób z ich miejscami pobytu. Gałąź nauki, jaką jest statystyka, przewiduje skuteczność odgadnięcia przez Pana ich lokalizacji, jeśli zgadywanie oparte będzie wyłącznie o przypadek. Rezultat istotnie lepszy niż wynikający z czystej szansy byłby argumentem za tym, że udało się Panu skutecznie pozyskać użyteczne informacje. Co ważne, skuteczność zgadywania wcale nie musi być równa 100% – jasnowidz będący w stanie przewidzieć wyniki kolejnych rzutów monetą ze średnią skutecznością 51% (gdzie z czystego przypadku wynikałoby 50%), pod warunkiem odpowiednio długiej serii i poprawnie kontrolowanych warunków eksperymentu, wywołałby natychmiastową naukową sensację.

Pragniemy również zwrócić Pana uwagę, że policyjni detektywi na co dzień posługują się wnioskowaniem i zdrowym rozsądkiem w celu wyznaczenia najbardziej prawdopodobnej lokalizacji ukrytego ciała, a ich skuteczność rośnie wraz z każdą rozwiązaną sprawą. Biorąc pod uwagę Pana zaangażowanie w setki z nich, należy się spodziewać, że pewien procent Pana wskazówek będzie trafiony. Jest to jednak w pierwszej kolejności dowodem rozsądku i doświadczenia, a nie jasnowidzenia.

Mamy nadzieję, że zechce Pan odpowiedzieć pozytywnie na nasze zaproszenie. Ze swojej strony Sopockie Towarzystwo Naukowe zaoferuje Panu ekspertyzę konieczną do przeprowadzenia próby zgodnie z zasadami metody naukowej, w życzliwej i dążącej do obiektywizmu atmosferze. Zwracamy też Pana uwagę na fakt, iż uzyskanie wyniku istotnie lepszego niż wynikałoby z szansy, otworzyłoby Panu drogę do sięgnięcia po ponad 20 nagród za zademonstrowanie zdolności paranormalnych – nagrody, z których część opiewa na kwoty rzędu miliona dolarów, zostały ustanowione przez towarzystwa naukowe na całym świecie. Pomimo tysięcy chętnych i nadzwyczaj prostej konstrukcji testów żaden z badanych nie okazał się jeszcze posiadać paranormalnej zdolności, o której był osobiście przekonany.

Z wyrazami szacunku,
Sopockie Towarzystwo Naukowe

Wkrótce na stronie pojawi się ewentualna odpowiedź Pana Krzysztofa na nasze zaproszenie. 

Pobierz treść prezentacji wygłoszonej przez Michała Parzuchowskiego (SWPS, badania.net) plik pdf 2,99 MB Dlaczego nauka nie wierzy w jasnowidzenie?
Pobierz treść prezentacji wygłoszonej przez Michała Joachimczaka (STN, IO PAN) plik pdf 750 KB Jak zbadac jasnowidza?
Więcej informacji:
Sopockie Towarzystwo Naukowe działa od 2007 roku i od tego czasu zaprasza na swoje spotkania popularnonaukowe, które regularnie odbywają się w sopockiej BOOKARNI, “kawiarni z książką” (ul. Haffnera 9, Sopot). Plan spotkań na października będzie wkrótce dostępny na stronie towarzystwa.

Badania.net to istniejący od 2005 roku serwis dedykowany popularyzacji nauki, prezentujący streszczenia najnowszych doniesień z badań naukowych publikowanych w najlepszych anglojęzycznych przeglądach naukowych.

Print Friendly, PDF & Email
Total
0
Shares
22 comments
  1. napiszcie swój test w internecie, wtedy zyskacie ludzi którzy starają się być anonimowi ale przy odrobinie negocjacji pozwolą wam przybliżyć się do tematu jasnowidzenia obejmującego ich osobę, jesteście sceptykami i zapewne sam bym was zaskoczył ale nichaj to zrobi mocny jasnowidzący nie ktoś z przypadku, pozdrawiam!

  2. @piotreks:”to, że ktoś jest jasnowidzem nie wyklucza tego, że czasem może być też medium, prawda?” – jeśli tą prawdę odczytałeś z filmu na którym pan Jackowski opowiada o swoich zdolnościach to ciężko z tym dyskutować. Dla mnie osobiście nie jest to oczywiste, tak samo jak i to skąd Pan Jackowski posiadł takie umiejętności i dlaczego tylko on.

    Chciałbym też zapytać Cię skąd wiesz, że “..podczas badań laboratoryjnych, to znaczy testów jest przecież też wpływ osób badających – sceptyczny, złośliwy, niechętny, itp… a te negatywne myśli mają bardzo duży wpływ na eksperyment..? Byłeś uczestnikiem jakiegoś testu, obserwowałeś go? Poza tym jeśli osoba badana znajduję się w komorze deprywacyjnej, nie najmniejszej szansy aby dotarły do niej sygnały związane z nastawieniem eksperymentatora. Nawet jeśli odczuwa to dzięki swoim “umiejętnościom”, to niby dlaczego nie miałaby ich zignorować i udowodnić, że potrafi spostrzegać pozazmysłowo?

    1. Równie dobrze możesz zapytać dlaczego na świecie nie żyje 300 milionów Mocartów…

      1. Gry na fortepianie może nauczyć się KAŻDY, a jasnowidzenia? Chyba tylko na kursach p. Jackowskiego ;) więc chyba jednak to nie dar? ;) to jak w końcu?

      2. Jasne, tylko że spuściznę Mocarta możesz zobaczyć i usłyszeć. Poza tym jak potrafisz grać na fortepianie, możesz odtworzyć każdy utwór albo przynajmniej spróbować to zrobić. W przypadku jasnowidzenia jest to niemożliwe.

    2. @K.B. – przecież Pan Jackowski sam w jednej części tego filmu ze spotkania na Politech. Gdańskiej mówi, że mu udzieliła info dusza ofiary, której sprawę badał… Pan Jackowski umiejętności nie posiadł – to one(zdolność jasnowidzenia) niejako go posiadły… nie tylko Pan Jackowski jest jasnowidzem – jest też np. Pani Zofia Telesińska, prezes Pol. Tow. Psychotronicznego w Warszawie, a w historii byli np.inż. S. Ossowiecki czy też ks. A.CZ. Klimuszko… np. u ks. Klimuszki “przełom twórczy” w umiejętności jasnowidzenia po wcześniejszych przebłyskach nastąpił w wyniku skatowania go przez hitlerowców… co do jasnowidzenia i jasnowidzów – tu trochę ciekawych linków –
      http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2071
      http://www.psychoenergoterapia.pl/jasnowidzenie/
      http://nautilus.org.pl/?p=artykul&id=1828
      http://nautilus.org.pl/?p=artykul&id=1775
      http://nautilus.org.pl/?p=artykul&id=1259
      http://nautilus.org.pl/?p=artykul&id=1264
      http://www.eioba.pl/a77141/ojciec_andrzej_klimuszko_s_awny_zielarz_i_jasnowidz
      http://www.eioba.pl/a76941/in_ynier_stefan_ossowiecki
      http://nautilus.org.pl/?p=archiwum&kat=62&subKat=65
      http://nautilus.org.pl/?p=archiwum&kat=68&subKat=69
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Stefan_Ossowiecki
      http://www.youtube.com/watch?v=8L-drYVzqq8
      http://nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2014
      http://nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2163
      dalej – co do testów laboratoryjnych, to na takowym nie byłem, ale o tym czytałem, tzn. o negatywnym wpływie sceptycznie nastawionego otoczenia… zresztą, po co szukać daleko – sam sobie zobacz, jak reagują na wzmiankę o jasnowidzeniu ludzie, którzy uważają się za racjonalistów, a potem obiektywnie oceń(jeśli Cię na to stać), kto tam zaczął pierwszy bluzgać wyzwiskami – ja czy pan psycholog… zresztą
      z Racjonalisty mam link tutaj…
      http://www.racjonalista.pl/index.php/s,35/d,518
      http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,355376
      http://www.racjonalista.pl/forum.php/p,114/s,353899

      1. @piotreks: odnośnie wpływu sceptycznego nastawienia to zagadnienie to znane jest w parapsychologii pod hasłami psi-missing i sheep-goat effect. Postuluje się, że kiedy np. testuje się przekazywanie myślami informacji o obserwowanej karcie Zenera, to osoby które wierzą w psi mają wyniki istotnie lepsze od szansy, a osoby które nie wierzą mają wyniki istotnie niższe od szansy. I w takiej wersji hipoteza jest testowalna i pomimo, że trudno ją traktować poważnie, to była w przeszłości badana w sposób taki, że parowano osoby, które deklarowały, że wierzą w psi i parowano osoby, które zadeklarowały, że nie wierzą. Dodatkowo, sceptyczna para dostawała do przeczytania parę bardzo chłodnych zdań na temat tego, co nauka mówi o psi, coby sceptycyzm jeszcze zaostrzyć. Oczywiście oba rodzaje par mają taką samą, losową skuteczność i prawda jest taka, że gdyby w jakimkolwiek poprawnie przeprowadzonym badaniu obserwowano skuteczność istotnie niższą od szansy, to byłoby to takim samym dowodem na istnienie psi jak skuteczność wysoka.

  3. ESP ma to do siebie, że w warunkach laboratoryjnych, gdzie jest wymagana powtarzalność doświadczeń po prostu nie działa, właśnie z powodu tej wymaganej powtarzalności…

    1. Myślę, że ESP nie działa, ponieważ nie ma biologicznych oraz fizycznych podstaw aby człowiek mógł spostrzegać bez wykorzystania podstawowych zmysłów.

      1. to, że ktoś jest jasnowidzem nie wyklucza tego, że czasem może być też medium, prawda? wpierw obejrzyj film, a potem komentuj…

      2. a poza tym, w tzw. ESP mamy do czynienia z siłami psychicznymi, z ludzką myślą, a podczas badań laboratoryjnych, to znaczy testów jest przecież też wpływ osób badających – sceptyczny, złośliwy, niechętny, itp… a te negatywne myśli mają bardzo duży wpływ na eksperyment – po prostu powodują jego nieudanie niestety…

      3. @piotreks: A kontakt z duszami lub bycie medium nie wyklucza umiejętności odnajdywania osób żyjących. Pan Jackowski pomaga w różnych sprawach, nawet w poszukiwaniu zaginionych/skradzionych przedmiotów. Wątpię by nawiązywał kontakt z ich duszą.

  4. Kwity od policji które zbiera pan Jackowski nie są żadnym dowodem na to, że jest jasnowidzem.

    Czy Jackowski posiada choć jedno zaświadczenie od policji o tym, że znalazł kogoś z wykorzystaniem jasnowidztwa, a nie przykładowo z pomocą osób trzecich?
    0 – więcej pewnie nie ma.

    Widzę, że dni sławy Jackowskiego są policzone i skończy tak jak reszta. Już się dorobił, wystarczy.

  5. Jak dobrze kojarzę Pan Jackowski z dużym prawdopodobieństwem odnajduje ludzi zaginionych ale nieżywych. Więc ten test już od samego początku zawiera błędne założenia…

    1. Pan Jackowski poszukuje zaginionych i to on określa czy osoba żyje czy nie. Ale nawet gdyby było tak jak mówisz, to wytłumacz mi prosze jaka różnice sprawiłoby to dla jasnowidza?

      1. ano taką różnicę, że ze zmarłymi czasem nawiązuje kontakt (albo tez raczej ONI z nim…), i dostarczają mu informacji… tu link do spotkania K,Jackowskiego na Politechnice Gdańskiej sprzed półtora roku – w jednej z części(nie pamiętam już której) sam o tym mówi – http://www.youtube.com/watch?v=gzJLc3_u5Nk&NR=1

      2. @piotreks: Wytłumacz mi proszę, gdzie w definicja jasnowidzenia jest napisane, że zajmuje się kontaktowaniem ze zmarłymi? Jakby co podaje prostą definicję z wiki:
        “Jasnowidzenie – w parapsychologii zdolność umożliwiająca postrzeganie osób, zjawisk i przedmiotów w czasie i przestrzeni bez udziału percepcji zmysłowej. Nie jest znany ani jeden wiarygodny eksperyment naukowy, który dowodziłby istnienia tego zjawiska”
        Według tego co piszesz, Pan Jackowski powinien być medium,a nie jasnowidzem.

    2. Pan Jackowski jak najbardziej poszukuje też żywych osób. Zresztą w przypadku samej Iwony Wieczorek początkowo twierdził, że żyje i, że jest w bodaj Jastrzębiej Górze. Do tego poszukuje też przedmiotów (np. portfele, samochody), wystarczy zajrzeć na jego stronę. Więc jeśli będzie chciał w próbie szukać przedmiotów, to tym łatwiej ją przeprowadzić. Propozycja szukania osób jest pójściem mu na rękę, bo to głównie na tym polu jest znany.

  6. @dc1

    Towarzystwo oferuje pomoc w zdobyciu nagród od innych organizacji, a nie same nagrody.

  7. Mam pomysl. Niech Sopockie Towarzystwo Naukowe zajmie sie badaniami nad rakiem albo AIDS. Pieniadze na eksperymentach na “jasnowidzach” sa, prawda?

    1. Ciekawe jaki jest koszt tego eksperymentu. Bilet na pociąg dla pana jasnowidza, kawa i parę zdjęć. Faktycznie zmarnowany milion złotych :D

Comments are closed.

Related Posts