Potęga dobrych intencji

Mówi się, że dobrym chęciami wybrukowana jest droga do piekła. Tego nie wiemy, ale badania Kurta Graya z University of Maryland pokazują, że mogą być one pomocne tu i teraz. Naukowiec wykazał, że wiara w dobre intencje innych może złagodzić nasz ból, a nawet sprawić, że ciastka wydadzą się nam smaczniejsze i bardziej słodkie.

Wydaje się, że czekolada zawsze smakuje tak samo dobrze, a ból zęba jest zawsze tak samo nieprzyjemny. Jednak psycholog Kurt Gray na łamach Social Psychological and Personality Science pokazuje, że interpersonalny kontekst, w którym odbieramy różne bodźce, wpływa na odczuwanie zarówno przyjemności, jak i bólu. Ciasto drożdżowe z rąk kochanej, życzliwej babci smakuje przecież wybornie, a nawet lekki policzek, ale wymierzony przez wroga, piecze wyjątkowo długo i dotkliwie. “To, jak odczytujemy intencje innych ludzi, zmienia sposób odczuwania bodźców fizycznych” – mówi Gray na podstawie przeprowadzonych przez siebie badań.

W pierwszym badaniu wzięło udział 84 ochotników, którzy myśleli, że badacze są zainteresowani ocenianiem różnego rodzaju bodźców zmysłowych. Każdemu z badanych przydzielono partnera, który był tak naprawdę podstawionym asystentem eksperymentatora. Za każdym razem pozorant w obecności badanego decydował, jakie bodźce będzie oceniał uczestnik – na przykład, czy będzie to ocena długości odcinka, czy natężenia szoku elektrycznego. Ostatecznie pomocnik, niby przypadkiem, decydował się na szok elektryczny.

W pierwszej grupie wybór partnera był dyktowany życzliwością. W tym warunku pomocnik eksperymentatora tłumaczył, że za każdy zaaplikowany szok uczestnicy dostaną 50 dolarowy bon do wykorzystania w loterii pieniężnej. Druga grupa nie otrzymywała żadnych wyjaśnień. Wyglądało na to, że ich partner specjalnie sprawia im ból i robi to bez żadnej przyczyny i celu. W trzeciej grupie partner nie miał wpływu na to, w jakiej próbie weźmie udział badany – decyzję podejmował komputer. Wszyscy uczestnicy otrzymywali kilka nieszkodliwych lecz nieprzyjemnych uderzeń elektrycznych (45-70 voltów).

Okazało się, że badani w warunku “życzliwym” odczuwali ból jako znacznie mniejszy niż w warunku “złośliwym”. Dyskomfort był także nieco mniejszy, kiedy to komputer a nie pozorant podejmował decyzję o aplikacji szoku. Wydaje się więc, że dobre intencje pomagają nie tylko w lepszej komunikacji z innymi ludźmi, ale przynoszą też ulgę w bólu.

Gray mówi, że może to być sugestia dla lekarzy, którzy powinni powtarzać swoim pacjentom życzliwe: “to dla twojego dobra” (przywykliśmy raczej do negatywnej oceny tego zwrotu). Z tego badania wynika także, że zabieg medyczny boli mniej, gdy zajmuje się nami uśmiechnięta, empatyczna pielęgniarka (ta na pewno nie chce naszej krzywdy), niż gdy robi to pielęgniarka z kamienną twarzą (nie wiadomo, jakie ma intencje).

W kolejnym badaniu 91 uczestników otrzymało ciastko z dołączoną do niego wiadomością. U połowy badanych była to notatka: “Zostawiłem je specjalnie dla ciebie. Mam nadzieję, że sprawi ci radość!”, u innych: “Zrób z nim, co chcesz. Nie obchodzi mnie to. Dostałem je przypadkiem”.

Badacz donosi, że grupie, w której notka dołączona do ciastka była życzliwa, smakowało ono nie tylko lepiej, ale wydawało się też zdecydowanie bardziej słodkie. Według naukowca to badanie ilustruje metaforę “przez żołądek do serca”, ale pod warunkiem, że potrawa została przyrządzona “z sercem” – wtedy smakuje najlepiej.

Podsumowując, nie wystarczy robić dobre rzeczy dla innych, by sprawić im przyjemność. Trzeba dodatkowo pokazać, że naprawdę chcemy ich uszczęśliwić. Wyobraźmy sobie sytuację, w której słyszymy od przyjaciela: “no dobra przytul się, jak już musisz” albo “choć na ten głupi spacer”. Niezbyt miła perspektywa, prawda? Gray odnosi wyniki swoich badań także do kwestii wiary: “Bolesne doświadczenia powinny mniej nas dotykać, jeśli przypiszemy je działaniu miłosiernego Boga niż Boga złośliwego czy bezwzględnego” – tłumaczy naukowiec.

ResearchBlogging.org

Więcej informacji:
(C) zdjęcie z unsplash.com
Gray, K. (2012). The power of good intentions: Perceived benevolence soothes pain, increases pleasure, and improves taste. Social Psychological and Personality Science DOI: 10.1177/1948550611433470
Print Friendly, PDF & Email
Total
0
Shares
Related Posts